fbpx

Cuda i działanie

Cuda i działanie

Działanie

Jest taki żart… bardzo trafny, chociaż wcale nie tak bardzo śmieszny:

Jan modli się codziennie:

Boże, dlaczego nie pozwalasz mi wygrać na loterii? Kowalski wygrał tyle milionów. I jakie ma teraz życie. Nawet basen postawił. A ja co? Też bym chciał mieć piękny samochód i żadnych trosk materialnych. Przecież też na to zasługuję! Nie jestem gorszy! A tyle lat cię już proszę i proszę i NIC! Dlaczego mnie nie słyszysz?!

Po wielu dniach modlitw, w końcu rozsuwają się chmury. Z nieba wychyla się już lekko zirytowany Bóg i mówi grzmiącym głosem:

– Janie, Ty daj mi wreszcie szansę. TY ZAGRAJ!!!!

No właśnie. Może to nie zawsze los „nam nie pozwala” i „tak już jest”. Żeby wygrać trzeba grać. Żeby coś w życiu zmienić, trzeba w tym kierunku coś robić. Zmienić swoje podejście, stworzyć plan i go realizować. Przede wszystkim realizować! Działać. Próbować, sprawdzać efekty, korygować założenia i dalej działać. Modlić się i pozytywnie myśleć, jak najbardziej też. Ale pozytywne myślenie jest tylko doskonałym paliwem do działania, ale nigdy nie zastępuje działania.

Cuda

W mieście jest powódź. Mężczyzna stoi na dachu zalanego już do połowy domu i wydaje się nieporuszony.

Podpływają na łódce sąsiedzi:

– Sąsiedzie, wsiadaj! Mamy miejsce.

– Nie, nie trzeba – odkrzykuje mężczyzna. – Płyńcie sami. Bóg mnie uratuje.

– Woda się podnosi, utoniesz.

– Nic mi nie będzie. Bóg mnie uratuje.

Sąsiedzi odpływają. Woda wciąż podnosi się i zaczyna zalewać dach. Podpływa motorówka straży wodnej.

– Niech Pan wsiada! Zaraz pan utonie.

– Nie trzeba – odkrzykuje mężczyzna. – Bóg mnie uratuje.

Straż, po kilku nieudanych próbach perswazji, odpływa. Woda ciągle się podnosi i po chwili mężczyzna stoi na dachu już po szyję w wodzie.

Nad nim pojawia się helikopter ratunkowy. Zrzuca linę.

– Proszę się chwycić – krzyczy ratownik z góry. – Zaraz pan utonie!

– Nie, nie trzeba – odkrzykuje mężczyzna. – Lećcie sami. Bóg mnie uratuje.

Odlecieli. Mężczyzna utonął. Trafił do nieba i spotyka się z Bogiem.

– Panie, dlaczego mnie nie uratowałeś?! – pyta rozżalony. – Ja w ciebie tak wierzyłem!

– Wysłałem po ciebie łódkę, motorówkę i helikopter – odpowiada Bóg. – I jeszcze ci mało?!

Także może cuda się zdarzają!

Tylko nie zawsze potrafimy je dostrzec i skorzystać z ich możliwości.

Bo bez własnego działania nie zrobimy nic!

Nawet nie skorzystamy z cudów 🙂

.

 

error: Ta treść jest chroniona. Nie można jej kopiować.